poniedziałek, 15 stycznia 2024

Mininawyki. Małymi krokami do sukcesu. Stephen Guise

 

 


    Każda trwała zmiana  rozpoczyna się od pojedynczego kroku! To  zdanie uświadamia czytelnikowi, że nic nie zmieni się, gdy nie podejmie decyzji i nie rozpocznie działania. Jest to zdanie, które pochodzi z książki Mininawyki. Małymi krokami do sukcesu. To kolejna pozycja o nawykach, którą miałam okazje przeczytać. Skusił mnie szczególnie rozdział dotyczący mechanizmu funkcjonowania mózgu. Nigdy nie zastanawiałam się nad tym aspektem wprowadzania nawyku i nad rolą naszego mózgu w tym procesie. 

     


    Książka ta uświadomiła mi przede wszystkim to, że ludzki mózg nie jest skory do zmian. Wynika to zapewne z faktu, że lubi stabilizację. Zdumiewające było stwierdzenie, że większa część mózgu jest głupia. To zdanie wzbudziło we mnie na samym początku chęć natychmiastowego  sprzeciwu. Jak to głupia pomyślałam. Po chwili lektury byłam gotowa przyznać autorowi rację.


    Interesujący był także rozdział poświęcony silnej woli. Tutaj  odczytać można cytat Emocje albo służą, albo rządzą, zależnie od tego, do kogo należą (Jim Rohn). Jakie to wszystko jest logiczne, z pozoru oczywiste, jednak warto przeanalizować te słowa dokładniej. Autor w nieco odmienny sposób przedstawia motywację. Przyznaje, że jest zawodną metodą wprowadzania życiowych zmian. Wielu z nas zapewne pamięta hasła w stylu Grunt to dobra motywacja, Stephen Guise pokazuje nieco inny pogląd na ten temat. Autor tłumaczy czytelnikowi, dlaczego motywacja zawodzi i jak ten aspekt odnosi się do wypracowania nawyku. Polecam przeczytać ten rozdział uważnie.



Autor nie zostawia czytelnika z sama teorią, przedstawia strategię mininawyków. Podejście autora jest zachęcające. W zasadzie to niemal gwarantuje poczucie sukcesu. Oprócz sposobu na wprowadzenie mininawyków Stephen Guise porusza temat strefy komfortu. Jego przykłady są bardzo obrazowe, sprawiają, że temat jest przyjemny i łatwy w przekazie a samą książę czyta się szybko.

Mininawyki przedstawione zostały, jako konkurencja dla obecnych przyzwyczajeń. Jest tu również cytat odwołujący się do sztuki wojny. Takie zabiegi sprawiają, że poradnik jest interesujący i  nietypowy. Decydując się na wprowadzenie mininawyków zgodnie ze wskazówkami autora zyskujemy poczucie własnej skuteczności. To daje nam realny wpływ na efekt końcowy naszych zmian. To poczucie sprawczości sprawia, że proces ten staje się przyjemniejszy, zwłaszcza, gdy przed oczami mamy efekt. Poczucie skuteczności pozwala na osiągniecie celów, doskonale wyjaśnia to cytat: Same oczekiwania  nie przełożą się na pożądane rezultaty, jeżeli brak odpowiednich zdolności.

Książka ta zawiera wiele inspirujących cytatów, docierają one do czytelnika i pozwalają wzmacniać komunikat. Jest też wiele metafor, które sprawiają, że tekst jest przyjemniejszy w odbiorze. Mnie najbardziej wzruszyły słowa przytoczone przez autora o marzeniach:  Niespełnione marzenia umierają. Nie wiem dlaczego, ale słowa, których autorem jest Roger von Oech poruszyły mnie i jednocześnie były nieco wstrząsające, w znaczeniu - poczułam się tak, jakby mi ktoś wylał kubeł zimnej wody na głowę. Stephen Guise zachęca do sporządzenia listy nawyków, które chcemy osiągnąć, później namawia do stworzenia planu, przy czym wskazuje na wartość elastycznego systemu tygodniowego.  Przeprowadza czytelnika przez ten proces, wskazując trudności i proponując rozwiązania. Dzieli się także swoimi doświadczeniami, z których czytelnik może czerpać do woli.

Uważam, że warto sięgnąć po ten poradnik. Początek roku sprawia, że mamy w sobie (przynajmniej większość z nas tak ma) więcej energii i chęci do działania i zmian.



Z okładki:

Mininawyk - potężne narzędzie rozwoju osobistego, które warto wykorzystać. To niepozorne, a zarazem konstruktywne działanie, które chcemy podejmować każdego dnia. Ze względu na charakter nie wiąże się ono z ryzykiem porażki. Właśnie dlatego stanowi skuteczną strategię wprowadzania w życie upragnionych zmian.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz