sobota, 27 stycznia 2024

Co ludzie sukcesu robią przed śniadaniem. Laura Vanderkam.

 

    Czas robi swoje. A ty, człowieku? Stanisław Jerzy Lec. Po ten poradnik sięgnęłam pod wpływem recenzji, które czytałam. Większość z nich była pozytywna, dlatego skusiłam się i właściwie nawet nie wiem, kiedy skończyłam ją czytać.



    Książka jest fenomenalna. Nie jest jedynym poradnikiem napisanym przez autorkę. Pierwsza książka zatytułowana 168 Hours, została wydana w 2010 roku i dotyczyła  tematu zarządzania czasem. Książka składa się z trzech działów, które kolejnobrzmią:

1. Co ludzie sukcesu robią przed śniadaniem?

2. Co ludzie sukcesu robią w weekend?

3. Co ludzie sukcesu robią w pracy?

    Autorka swoją opowieść zaczyna od tematu poświęconego porannemu szaleństwu. Analizując własne poranki muszę zgodzić się z Laurą - poranki to istne szaleństwo. Ile to razy powtarzałam sobie - jutro wstanę wcześniej, jutro nie będzie tak beznadziejnie i bez organizacji. Takie poczucie chaosu jest męczące. Autorka dzieli się z czytelnikami swoimi obserwacjami. Opowiada o tym, jak przez kilka lat analizowała sposób życia ludzi sukcesu, chodzi głównie o pierwsze dwie godziny każdego poranka. Na podstawie tych obserwacji udało się jej zauważyć, ile czasu przeciętny człowiek spędza na bezmyślnych czynnościach.  Autorka przekazuje, że poranki wcale nie muszą tak wyglądać. Oczywiście nie ma idealnej recepty na zmianę, ale wskazówki, które uzyskać można po przeczytaniu tej książki pozwalają podnieść wydajność każdego dnia. W poradniku tym znajduje się również kilka informacji na temat samokontroli: W ostatecznym rozrachunku samokontrola pomaga Ci się zrelaksować, ponieważ eliminuje stres i umożliwia zachowanie siły woli na ważne wyzwania.



Książka ta nie pomija tematów związanych z relacjami, rozwojem kariery oraz dbaniem o siebie. Każdy z tych elementów jest bowiem istotny z punktu widzenia autorki.

W ostatnim czasie czytałam sporo książek i wpisów na blogach odnoszących się do porannej rutyny, dlatego ucieszyłam się, gdy zobaczyłam ten temat w poradniku. Mimo, że znalazłam w nim dużo informacji, które znałam z wcześniejszej lektury, to znalazło się tu również kilka, o których wcześniej nie czytałam i nie słyszałam. Idealnym podsumowaniem tego działu będą słowa, które wypowiedział Anthony Trollope: Nawyk ma siłę kropli wody drążącej skałę. Codzienne małe zadania, jeśli będą realizowane naprawdę codziennie, pozwolą wykonać nawet herkulesowe prace.

    Po przeczytaniu i przeanalizowaniu pierwszego działu z jeszcze większym zapałem zabrałam się za czytanie kolejnych stron. Podoba mi się podejście autorki oraz sposób, w jaki pisze, a dodatkowo  rozdział dotyczący weekendów wydał mi się szczególnie  interesujący. Niedzielę lubię za to, że jest dniem na ładowanie baterii na kolejny tydzień pracy. Autorka wspomina tu  również o takim podejściu, wskazując, że mimo wszystko warto zaplanować weekend.  Tutaj pomocne może być pytanie: Co chciałbyś robić częściej w wolnym czasie? Metody, o których pisze Laura Vanderkam są zachęcające. Podaje przykłady i prowadzi czytelnika niemal za rękę przez cały proces. Zdradza również sekrety udanego weekendu, które wydają się łatwe w zastosowaniu. Takie podejście zachęca to podjęcia wyzwania zmiany przyzwyczajeń.

    Trzeci i zarazem ostatni dział odnosi się do pracy. Wstęp do tego rozdziału odnosi się do wydajności. Również w tej części książki nie brakuje przykładów. W pamięć zapadła mi postać Pham, o której opowiada autorka w bardzo ciepły i przyjazny sposób. Oczywiście mam świadomość, że życie wielu z nas (moje również) znacząco różni się od Pham, to jednak można z tej i innych historii wyciągnąć odpowiednie wnioski. 

    W poradniku tym dużo miejsca autorka poświęca na proces planowania. Kończąc lekturę czytelnik zyskuje wiedzę w tym zakresie, która pozwala mu na uzyskanie lepszych wyników w pracy i w życiu. Sprawia, że nagle doba wydaje się dłuższa, a zmiana zaszła w nas, nawet nie wiadomo kiedy. Myślę, że to najlepsze zdanie na podsumowanie tej książki i najlepsza zachęta do lektury.

Z okładki:

    Praca zawodowa, życie codzienne, weekendy - czy zastanawiałeś się kiedyś nad tym, ile czasu przecieka Ci przez palce, ile godzin i dni marnujesz na bezużyteczne, nudne, frustrujące zajęcia, ile szans bezpowrotnie w ten sposób tracisz? Dlaczego nigdy nie udaje Ci się wykroić wolnej chwili na poczytanie ulubionej książki, naukę języka czy wyjazd w Himalaje? I co robią inni, którym się jakoś udaje? Wierz lub nie, ale oni mają dokładnie tyle samo czasu co Ty, równie skomplikowana sytuację rodzinną, zawodową i towarzyską - tylko są znacznie lepiej zorganizowani.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz