Na tę książkę trafiłam przypadkiem. Przeglądałam zasoby grup sprzedażowych i moją uwagę przyciągnęła piękna okładka. Szybko sprawdziłam opis książki i uznałam, że to będzie dobry wybór. Nie myliłam się. Książkę Nathaniel Hawthorne wciągnęła mnie bez reszty. Byłam przeziębiona i postanowiłam zrobić pożytek z dni, które musiałam spędzić w domu.
Z opisu z okładki dowiadujemy się, że "Szkarłatna litera" to jedna z najważniejszych powieści literatury amerykańskiej, opowiadająca o życiu w purytańskiej Nowej Anglii.
Akcja powieści ma miejsce w XVII w, a jej bohaterką jest młoda kobieta - Hester Prynne. Kobieta rodzi nieślubną córkę podczas pobytu w Bostonie. Ta niewierność w stosunku do męża, który jeszcze nie dotarł do Bostonu staje się przyczyną jej napiętnowania. Skazana na hańbiący znak w kształcie litery "A", który jest oznaką cudzołóstwa i na stałe jest wyszyty na jej ubraniach, zostaje odsunięta od społeczeństwa i zamieszkuje z dala od ludzi. Całkowicie poświęca się opiece nad córką - Pearl. Jednocześnie pilnuje, by świat nie dowiedział się, kto jest ojcem dziewczynki. Jej życie jest pełne trosk i obaw o to, czy dane jej będzie wychowywać córkę, czy zostanie jej odebrana. Hester, to bohaterka, która w świecie purytańskiej Anglii jest skazana na samotność. Książka pokazuje cierpienie kobiety, która próbuje odkupić swoje winy. Sprawę komplikuje pojawienie się męża kobiety. Sytuacja robi się coraz trudniejsza a napiętnowanie kobiety nie słabnie.
Losy Hester to przejmująca opowieści o cierpieniu, niesprawiedliwości, ale i o miłości. Realia XVII wieku wydają się współczesnemu czytelnikowi niezrozumiałe. Dzięki historii Hawthorne możemy wyobrazić sobie, jak trudne było życie w tamtej rzeczywistości i jak silną kobietą musiała być Hester. Powieść napisana jest przystępnym, ładnym językiem. Czyta się ją naprawdę szybko a czas poświęcony na lekturę na pewno nie będzie stracony.
