wtorek, 13 sierpnia 2024

Dziewczynka w zielonym sweterku

      


     Z opisu wydawcy dowiadujemy się, że tytułowy zielony sweterek istnieje do dzisiaj. Jest to eksponat waszyngtońskiego Muzeum Holocaustu. Myśląc o tym wyobrażam sobie ośmioletnią wówczas żydowską dziewczynkę - Krysię, której życie diametralnie się zmienia niemal w jednej chwili. 

    Losy Krysi związane są z czasem II wojny światowej. To prawdziwa historia rodziny Chiger, którą wraz z kilkoma innymi osobami  od zagłady ocalił Leopold Socha - polski kanalarz ze Lwowa. To, co z pozoru miało trwać chwilę i być okazją do zarobienia pieniędzy stało się nieustraszoną, niezłomną i jakże heroiczną walką o życie ludzkie, o życie rodziny, która początkowo obca z czasem stała się bardzo bliska.

    Książka ta jest opowieścią dorosłej już Krysi Chiger, która opowiedziana jest jednak oczami dziecka, dziewczynki w zielonym sweterku. Krystyna opowiada o tym, co przeżyła we Lwowie w czasie wojny. Doskonale pamięta czasy, gdy mieszkała w kanałach, podziemiach. Czytamy tu o takich emocjach jak strach, obrzydzenie, nieustająca obawa o życie swoje i bliskich. Warunki, które opisuje autorka były nieludzkie. Okropny smród, wszechobecność szczurów, trwały głód to tylko niektóre z doświadczeń dziecka, które w brutalny sposób zostało pozbawione szczęśliwego dzieciństwa. Życie w kanałach było straszne, niektórzy nie wytrzymywali trudów codzienności i wychodzili na zewnątrz z wiarą, że uda im się jakimś cudem przeżyć.

    Lektura tej książki przyprawia o mdłości. Jest niezwykle wzruszająca, porusza do łez i zostawia czytelnika z refleksją - ile człowiek może znieść, by ocalić życie swoje i swoich bliskich, a z drugiej strony, ile w stanie jest poświęcić, by móc ocalić siebie. Dwie perspektywy - różne, przerażające, straszne i jednocześnie nie dające nam prawa do oceny przedstawionych postaci.


    W książce tej poznajemy piekło ludzi, którym dane było żyć w czasach II wojny światowej. Nie jest to jednak opowieść  wyłącznie o piekle wojny, to także lektura o nadziei, ofiarności, pragnieniu pomocy, heroicznej postawie i miłości.

Czytając tę książkę odczuwać można wewnętrzny bunt - bo za co cierpi rodzina Chigerów? Dlaczego musi walczyć o przetrwanie? Pochodzenie - czy ono może być powodem takiego losu?

    Krysia wraz ze swoją rodziną ukrywała się w kanałach czternaście miesięcy. Był to czas, w którym splatają się losy Chigerów oraz rodziny Leopolda Sochy. Z jednej strony mamy przemianę człowieka, który z drobnego złodzieja staje się nawróconym (za sprawą żony) człowiekiem. Nie jest mu obojętny los obcej rodziny. Przywiązuje się do nich i ryzykuje własnym życiem. Z drugiej strony poznajemy żydowską rodzinę Chigerów, w życiu której  wiara nie odgrywa tak ogromnej roli, a których los okrutnie doświadcza właśnie ze względu na to kim są.

Krysia była doskonałym obserwatorem, dokładnie opisuje ludzi, z którymi splótł ją los. Pisze o tym tak, jak to zapamiętała jako dziecko, jednak przyjmuje perspektywę dorosłej kobiety.



    Narracja w książce może doprowadzić do wzruszenia, choć nie jest ona tak drastyczna jak w innych książkach o podobnej tematyce. Nie wszystko jest tu powiedziane wprost, dużo czytelnik musi sobie dopowiedzieć, wyobrazić. Duże znaczenie dla całej historii ma zastosowany w niej kontrast. Krysię poznajemy, gdy żyje jak księżniczka, jest rozpieszczana przez kochających rodziców i dziadków. Krysia ma młodszego brata Pawełka, którego kocha i próbuje chronić, gdy ich dotychczasowe życie znika.

Historia rodziny doczekała się ekranizacji, na jej podstawie powstał film Agnieszki Holland pt. W ciemności, który został w 2012 roku nominowany do Oscara w kategorii najlepszy obraz nieanglojęzyczny. Polecam jednak zapoznać się z tą historią sięgając po książkę. Film również warto obejrzeć.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz